[ Pobierz całość w formacie PDF ]

do końca zbadany. Odsłonięte przez Emery'ego wejścia ponownie zasypał piasek. Co tu począć
z milionanzi mumii ibisów? Może już niedługo jakiś handlarz ceramiki odkryje interes swego
życia? 1,5 mln dzbanów czeka na odbiorcę.
Jeśli idzie o ilość, to znalezisko mumii ibisów spod Tuna-el-Dżebel bije chyba wszelkie rekordy.
Tuna-el-Dżebel, leży w pobliżu starożytnego Hermopolis, obecnie El-Aszmunein, mniej więcej 40
km na południe od el-Minia. Egiptolodzy zlokalizowali tam podziemny cmentarz zwierzgcy
zajmujący powierzehnię 16 ha. Dwiema sztolniami naukowcy dostali się do prawdziwego skalnego
miasta z prawdziwymi ulicami, zaułkami i pełnymi zakamarków pomieszezeniami, które były po
brzegi wypchane mumiami ibisów, ale też jastrzębi, flemingów i pawianów. Samych ibisów
naliczono w katakumbach cztery miliony!
Wiadomo, że Hermopolis wraz z leżącym 7 km na zachód od tego miasta Tuna-el-Dżebel aż do
czasów greckich i rzymskich było celem pielgrzymek i czczono je jako miejsce kultu świętych
zwierząt. Stela graniczna faraona Echnatona (ok. 1365-1347 prz.Chr.) uchodzi za najstarszy pomnik
tej nekropoli. Okres panowania faraona Echnatona dzieli od czasów rzymskich 1300 lat: Jak wielką
siłę przekonywania musi mieć religia, która przez tak długą epokę potrafi podtrzymać jednakowe
wzorce? A przecież nawet nie wiemy, czy początki zwierzęcej nekropoli z Tuna-el-Dżebel nie
sięgają jeszcze kilka tysięcy lat głębiej w przeszłość.
Skrzynie na pawiany
Jeśli idzie o Abydos, to już wiemy. Abydos leży mniej więcej 560 km w górę Nilu od
Kairu. Miejsce to jest szczególnie ważne pod wzglgdem archeologicznym, ponieważ tamtejsze
grobowce pachodzą z okresu I i II dynastii, a więc z czasów odległych od naszej epoki o 5000 lat.
Abydos było centralnym ośrodkiem kultu baga Ozyrysa, któremu powierzono panowanie nad
wszystkim, co ziemskie. To on wprowadził na Ziemi takie pożyteczne rzeczy jak uprawa roli i
winorośli, dlatego też ludzie nadali mu przydomek "spełniony". Ozyrys miał brata imieniem Set, który
powodowany zawiścią o uwielbienie, jakim darzono Ozyrysa, zwabił boskiego potomka do skrzyni,
zabił, pociął na kawałki i wrzucił do Nilu. Legenda głosi, że głowa Ozyrysa leży pogrzebana w
Abydos. Nic zatem dziwnego. że pierwsi faraonowie kazali kłaść się na wieczny spaczynek w
pobliżu czczonego przez siebie boga. W Abydos otwarto nie tylko znakomicie wykonane pod
względem artystycznym groby królewskie, lecz także grobowce dostojników dworskich, wyższych
urzędników a nawet kobiet z haremu, którzy musieli towarzyszye swojemu władcy w podróży w
zaświaty. Przekazy milczą, czy adbywało się to dobrowolnie, czy też nie. Mieć grobowiec w Abydos
było wielkim honorem.
Właśnie dlatego nie bardzo można zrozumieć, dlaczego akurat w świętej ziemi Abydos leżą
tysiące, dziesiątki tysięcy mumii psów. Gdy na początku tego stulecia archeologowie przebili się
przez zasypany kamieniami szyb, natrafili na podziemne korytarze o wysokości 1,5 m i szerokości 2
m. Korytarze kończyły się komorami grobowymi po sam sufit wypełnionymi ciałami psów. Owinięte
w białe płachty zwierzęta leżały jedne na drugich w dziesięciorzędowych stosach. Wydobycie psich
zwłok okazało się niemożliwe, mumie rozpadały się przy najlżejszym dotknięciu. W każdym razie
wśród piętrzących się psich zwłok znaleziono kilka rzymskich kaganków oliwnych z I w. prz.Chr.
Pozwala to wnioskować, że psie mumie grzebano w Abydos przez całe tysiąelecia aż do czasów
rzymskich. Możliwe jest też jednak, że tu tylko rzymscy rabusie grobów z I w. prz.Chr. zostawili w
dusznych katakumbach Abydos swoje lampki.
Gdziekolwiek spojrzeć mumie zwierząt. A przecież to zaledwie wierzcholek góry lodowej.
Przypomnijmy sobie: znamy tylko 20% tego,
co jest w Sakkara! Niezmordowanemu badaczowi Walterowi Emery'emu, który natrafił na milionową
kolekcję mumu ibisów z Sakkara, udało się dokonać jeszcze jednego spektakularnego odkrycia.
Odkopując świątynię z okresu panowania faraona Nektanebo I (ok.
380-322 prz.Chr.) Emery natrafił na niewielkie pomieszczenie, z którego otwierało się zejście do
niżej połażonyeh korytarzy. Po obu stronach głównego korytarza znajdowały się wykute w skale
prostokątne nisze.
w każdej z nich stała drewniana skrzynia, a w niej owinięty bandażami pawian. Stopy zwierząt
tkwiły w wapieniu albo gipsie, prawdopodobnie chciano w ten sposób zapobiec przewróceniu się [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • ocenkijessi.opx.pl
  • Copyright (c) 2009 - A co... - Ren zamyślił się na chwilę - a co jeśli lubię rzodkiewki? | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.