[ Pobierz całość w formacie PDF ]
oszczędzając w jak największym stopniu górną część ciała.
Plan Protal
w codziennej praktyce Strona 46
Dr Pierre Dukan Nie potrafię schudnąć
Jakiego spadku wagi można się spodziewać?
W przypadku bardzo dużej nadwagi, wynoszącej 20kg lub więcej, trudno określić spadek
wagi na każdy tydzień, doświadczenie mówi jednak, że traci się średnio około jednego
kilograma tygodniowo.
W pierwszej połowie kuracji spadek wagi wynosi zazwyczaj trochę ponad l kg, blisko 1,5kg
na początku kuracji, co zwykle pozwala stracić pierwsze 10kg w ciągu niecałych dwóch
miesięcy.
Po upływie początkowych dwóch miesięcy krzywa nadwagi załamuje się stopniowo na
skutek metabolicznego procesu obrony, który szczegółowo opiszę w rozdziale poświęconym
kuracji utrwalającej, trzeciej fazie planu Protal. Krzywa zatrzymuje się chwilę na jednym
kilogramie tygodniowo, potem przekracza psychologiczna barierę kilograma, z kilkoma
okresami stagnacji w momentach zaniechania kuracji lub u kobiet w okresie napięcia przed
miesiączkowego.
Trzeba wiedzieć, że organizm bez specjalnego oporu akceptuje utratę pierwszych
kilogramów. Zaczyna reagować dopiero wtedy, gdy rabunek jego zapasów staje się grozny.
Teoretycznie powinno się wtedy zintensyfikować kurację. Ale w praktyce często dzieje się
odwrotnie. Zdarza się, że nawet obdarzeni najsilniejszym charakterem tracą zapał, długo
zwalczane pokusy czy odrzucane zaproszenia stają się coraz bardziej natarczywe. Jednak
prawdziwe niebezpieczeństwo tkwi gdzie indziej. Utrata pierwszych dziesięciu kilogramów
przyczynia się do zdecydowanej poprawy ogólnego stanu organizmu, powraca dobra
kondycja i zwinność, znika zadyszka, zewsząd sypią się komplementy i można wreszcie
włożyć ubrania, w które jeszcze niedawno się nie mieściliśmy.
To wszystko plus klasyczna wymówka: tylko ten jeden raz , robi swoje i początkowa
piękna oraz szczera determinacja ustępuje miejsca zaniedbaniom. Pózniej znów energicznie
bierzemy się w karby, co stwarza chaotyczną, wciąż zmieniającą się sytuację, która szybko
może stać się grozna.
W takich warunkach otyły, zwycięski do tej pory, może spocząć na laurach, zatrzymać się i
ponieść porażkę. Należy pamiętać, że w połowie drogi, w odmętach znużenia i
samozadowolenia, które są charakterystyczne dla każdej przedłużającej się kuracji
odchudzającej, co druga osoba wpada w zasadzkę i załamuje się.
W tym przypadku mamy trzy możliwości:
Porzucić kurację i z upodobaniem oddawać się zgubnym nawykom oraz
kompulsywnym zachowaniom, mając przy tym głębokie poczucie klęski, co prowadzi
do gwałtownego przybrania na wadze, często nawet przekroczenia wagi, którą
mieliśmy, rozpoczynając kurację.
Wziąć się w garść i nabierając na nowo odwagi, powrócić do początku kuracji i
konsekwentnie doprowadzić ją do końca.
Zrozumieć, że jeśli nie jesteśmy w stanie kontynuować kuracji, to możemy
przynajmniej zachować owoce dotychczasowego wysiłku. Dlatego należy przerwać fazę
utraty wagi i przejść bezpośrednio do fazy jej utrwalania, dużo bardziej zróżnicowanej i
o łatwym do ustalenia czasie trwania (dziesięć dni na każdy utracony kilogram), a
następnie do kuracji ostatecznej stabilizacji, która pozwala na pełną swobodę i
spontaniczność w wyborze produktów żywnościowych, narzucając tylko - jako
przypomnienie - jeden dzień diety proteinowej w tygodniu.
Plan Protal
w codziennej praktyce Strona 47
Dr Pierre Dukan Nie potrafię schudnąć
Ile czasu powinna trwać kuracja?
Naprzemienna dieta proteinowa jest bijącym sercem planu Protal. Do niej właśnie należy, po
piorunujących efektach diety uderzeniowej, doprowadzenie nas równomiernym rytmem do
upragnionej i ustalonej na początku wagi.
Jeśli zajmiemy się przypadkiem poważnej otyłości, z nadwagą sięgającą 20kg, możemy się
spodziewać, że jeśli nie zastąpią jakieś szczególne trudności, zrzucimy tę nadwagę w
dwadzieścia tygodni, to znaczy w niecałe pięć miesięcy.
Jeśli przypadek okazuje się bardziej skomplikowany:
z powodów psychologicznych - słaba wola, niewystarczająca motywacja;
z powodów fizjologicznych - dziedziczna skłonność do otyłości;
z powodów trudnej historii - usiana niepowodzeniami droga, liczne, zle dobrane,
prowadzone lub porzucone kuracje odchudzające;
u kobiet na niebezpiecznych rozstajach życia hormonalnego, w okresie dojrzewania
płciowego wraz z pierwszymi nieregularnymi miesiączkami, w czasie ciąży, w okresie
premenopauzy i menopauzy, a przede wszystkim w przypadku nieostrożnego
wprowadzenia zastępczej kuracji hormonalnej;
spadek wagi następuje wolniej i wymaga szczególnego dopasowania. Ale nawet w tych
trudnych przypadkach mocny start diety początkowej, jak również prędkość nadana kuracji
w pierwszych dwóch czy trzech tygodniach łamie wszelki opór i ukryte zahamowania, co daje
ogólnie spadek wagi 4-5kg.
W tym momencie stare demony mogą powrócić i zwolnić tempo utraty wagi.
Osoba z dużą skłonnością do nadwagi w ciągu niecałego miesiąca przekroczy barierę
jednego kilograma na tydzień, by potem przez dwa czy trzy miesiące utrzymywać
dopuszczalny rytm 3kg na miesiąc, co dodane do początkowej utraty wagi zbliża się do
15kg. Na tym etapie miesięczny ubytek wagi jeszcze się zmniejszy i będzie wynosił 1,5-
2kg na miesiąc. Pytanie jest proste: czy gra jest warta świeczki? Najczęściej odpowiedz
brzmi: nie. Poza szczególnymi przypadkami, kiedy lekarz stanowczo zaleci utratę wagi z
powodu niebezpiecznej cukrzycy lub poważnej i nienadającej się do operowania
artrozy czy też z poważnych powodów osobistych, lepiej nie upierać się przy dalszych
próbach. Aby nie zagrażać osiągniętym już wynikom, zadowolić się utraconymi
kilogramami i utrwalając oraz stabilizując uzyskaną wagę, poczekać na lepsze dni oraz
uspokojenie się organizmu, by dotrzeć do początkowo wyznaczonego celu. Bilans
przedsięwzięcia: 15kg mniej w ciągu czterech miesięcy naprzemiennej diety
proteinowej.
Osoba z małą motywacją lub o słabej woli jest w gorszej sytuacji. Ona również straci
swoje pierwsze 4 czy 5kg i natychmiast pojawią się pokusy i zaniedbania. W najlepszym
wypadku, przy presji otoczenia i ciągłej pomocy, najlepiej lekarskiej, można spodziewać
się zgubienia następnych 5kg w ciągu pięciu tygodni i przejść jak najszybciej do
utrwalania wagi, a jeszcze szybciej do ostatecznej stabilizacji, która musi za wszelką
cenę narzucić jeden dzień diety opartej wyłącznie na proteinach w tygodniu, co trzeba
zaakceptować od samego początku albo wcale nie rozpoczynać kuracji Protal.
Osoba uodporniona na zle dobrane lub zle prowadzone kuracje znajdzie tu najlepszą
receptę. Również u niej dieta uderzeniowa przechodzi niczym buldożer, kpiąc z
jakiejkolwiek formy oporu. Ona również zgubi 5 pierwszych kilogramów w trzy
tygodnie, a jeśli ściśle zastosuje się do zaleceń planu Protal oraz jego czterech
połączonych i następujących po sobie diet, będzie mogła chudnąć bez przerwy aż do
Plan Protal
w codziennej praktyce Strona 48 [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ocenkijessi.opx.pl
oszczędzając w jak największym stopniu górną część ciała.
Plan Protal
w codziennej praktyce Strona 46
Dr Pierre Dukan Nie potrafię schudnąć
Jakiego spadku wagi można się spodziewać?
W przypadku bardzo dużej nadwagi, wynoszącej 20kg lub więcej, trudno określić spadek
wagi na każdy tydzień, doświadczenie mówi jednak, że traci się średnio około jednego
kilograma tygodniowo.
W pierwszej połowie kuracji spadek wagi wynosi zazwyczaj trochę ponad l kg, blisko 1,5kg
na początku kuracji, co zwykle pozwala stracić pierwsze 10kg w ciągu niecałych dwóch
miesięcy.
Po upływie początkowych dwóch miesięcy krzywa nadwagi załamuje się stopniowo na
skutek metabolicznego procesu obrony, który szczegółowo opiszę w rozdziale poświęconym
kuracji utrwalającej, trzeciej fazie planu Protal. Krzywa zatrzymuje się chwilę na jednym
kilogramie tygodniowo, potem przekracza psychologiczna barierę kilograma, z kilkoma
okresami stagnacji w momentach zaniechania kuracji lub u kobiet w okresie napięcia przed
miesiączkowego.
Trzeba wiedzieć, że organizm bez specjalnego oporu akceptuje utratę pierwszych
kilogramów. Zaczyna reagować dopiero wtedy, gdy rabunek jego zapasów staje się grozny.
Teoretycznie powinno się wtedy zintensyfikować kurację. Ale w praktyce często dzieje się
odwrotnie. Zdarza się, że nawet obdarzeni najsilniejszym charakterem tracą zapał, długo
zwalczane pokusy czy odrzucane zaproszenia stają się coraz bardziej natarczywe. Jednak
prawdziwe niebezpieczeństwo tkwi gdzie indziej. Utrata pierwszych dziesięciu kilogramów
przyczynia się do zdecydowanej poprawy ogólnego stanu organizmu, powraca dobra
kondycja i zwinność, znika zadyszka, zewsząd sypią się komplementy i można wreszcie
włożyć ubrania, w które jeszcze niedawno się nie mieściliśmy.
To wszystko plus klasyczna wymówka: tylko ten jeden raz , robi swoje i początkowa
piękna oraz szczera determinacja ustępuje miejsca zaniedbaniom. Pózniej znów energicznie
bierzemy się w karby, co stwarza chaotyczną, wciąż zmieniającą się sytuację, która szybko
może stać się grozna.
W takich warunkach otyły, zwycięski do tej pory, może spocząć na laurach, zatrzymać się i
ponieść porażkę. Należy pamiętać, że w połowie drogi, w odmętach znużenia i
samozadowolenia, które są charakterystyczne dla każdej przedłużającej się kuracji
odchudzającej, co druga osoba wpada w zasadzkę i załamuje się.
W tym przypadku mamy trzy możliwości:
Porzucić kurację i z upodobaniem oddawać się zgubnym nawykom oraz
kompulsywnym zachowaniom, mając przy tym głębokie poczucie klęski, co prowadzi
do gwałtownego przybrania na wadze, często nawet przekroczenia wagi, którą
mieliśmy, rozpoczynając kurację.
Wziąć się w garść i nabierając na nowo odwagi, powrócić do początku kuracji i
konsekwentnie doprowadzić ją do końca.
Zrozumieć, że jeśli nie jesteśmy w stanie kontynuować kuracji, to możemy
przynajmniej zachować owoce dotychczasowego wysiłku. Dlatego należy przerwać fazę
utraty wagi i przejść bezpośrednio do fazy jej utrwalania, dużo bardziej zróżnicowanej i
o łatwym do ustalenia czasie trwania (dziesięć dni na każdy utracony kilogram), a
następnie do kuracji ostatecznej stabilizacji, która pozwala na pełną swobodę i
spontaniczność w wyborze produktów żywnościowych, narzucając tylko - jako
przypomnienie - jeden dzień diety proteinowej w tygodniu.
Plan Protal
w codziennej praktyce Strona 47
Dr Pierre Dukan Nie potrafię schudnąć
Ile czasu powinna trwać kuracja?
Naprzemienna dieta proteinowa jest bijącym sercem planu Protal. Do niej właśnie należy, po
piorunujących efektach diety uderzeniowej, doprowadzenie nas równomiernym rytmem do
upragnionej i ustalonej na początku wagi.
Jeśli zajmiemy się przypadkiem poważnej otyłości, z nadwagą sięgającą 20kg, możemy się
spodziewać, że jeśli nie zastąpią jakieś szczególne trudności, zrzucimy tę nadwagę w
dwadzieścia tygodni, to znaczy w niecałe pięć miesięcy.
Jeśli przypadek okazuje się bardziej skomplikowany:
z powodów psychologicznych - słaba wola, niewystarczająca motywacja;
z powodów fizjologicznych - dziedziczna skłonność do otyłości;
z powodów trudnej historii - usiana niepowodzeniami droga, liczne, zle dobrane,
prowadzone lub porzucone kuracje odchudzające;
u kobiet na niebezpiecznych rozstajach życia hormonalnego, w okresie dojrzewania
płciowego wraz z pierwszymi nieregularnymi miesiączkami, w czasie ciąży, w okresie
premenopauzy i menopauzy, a przede wszystkim w przypadku nieostrożnego
wprowadzenia zastępczej kuracji hormonalnej;
spadek wagi następuje wolniej i wymaga szczególnego dopasowania. Ale nawet w tych
trudnych przypadkach mocny start diety początkowej, jak również prędkość nadana kuracji
w pierwszych dwóch czy trzech tygodniach łamie wszelki opór i ukryte zahamowania, co daje
ogólnie spadek wagi 4-5kg.
W tym momencie stare demony mogą powrócić i zwolnić tempo utraty wagi.
Osoba z dużą skłonnością do nadwagi w ciągu niecałego miesiąca przekroczy barierę
jednego kilograma na tydzień, by potem przez dwa czy trzy miesiące utrzymywać
dopuszczalny rytm 3kg na miesiąc, co dodane do początkowej utraty wagi zbliża się do
15kg. Na tym etapie miesięczny ubytek wagi jeszcze się zmniejszy i będzie wynosił 1,5-
2kg na miesiąc. Pytanie jest proste: czy gra jest warta świeczki? Najczęściej odpowiedz
brzmi: nie. Poza szczególnymi przypadkami, kiedy lekarz stanowczo zaleci utratę wagi z
powodu niebezpiecznej cukrzycy lub poważnej i nienadającej się do operowania
artrozy czy też z poważnych powodów osobistych, lepiej nie upierać się przy dalszych
próbach. Aby nie zagrażać osiągniętym już wynikom, zadowolić się utraconymi
kilogramami i utrwalając oraz stabilizując uzyskaną wagę, poczekać na lepsze dni oraz
uspokojenie się organizmu, by dotrzeć do początkowo wyznaczonego celu. Bilans
przedsięwzięcia: 15kg mniej w ciągu czterech miesięcy naprzemiennej diety
proteinowej.
Osoba z małą motywacją lub o słabej woli jest w gorszej sytuacji. Ona również straci
swoje pierwsze 4 czy 5kg i natychmiast pojawią się pokusy i zaniedbania. W najlepszym
wypadku, przy presji otoczenia i ciągłej pomocy, najlepiej lekarskiej, można spodziewać
się zgubienia następnych 5kg w ciągu pięciu tygodni i przejść jak najszybciej do
utrwalania wagi, a jeszcze szybciej do ostatecznej stabilizacji, która musi za wszelką
cenę narzucić jeden dzień diety opartej wyłącznie na proteinach w tygodniu, co trzeba
zaakceptować od samego początku albo wcale nie rozpoczynać kuracji Protal.
Osoba uodporniona na zle dobrane lub zle prowadzone kuracje znajdzie tu najlepszą
receptę. Również u niej dieta uderzeniowa przechodzi niczym buldożer, kpiąc z
jakiejkolwiek formy oporu. Ona również zgubi 5 pierwszych kilogramów w trzy
tygodnie, a jeśli ściśle zastosuje się do zaleceń planu Protal oraz jego czterech
połączonych i następujących po sobie diet, będzie mogła chudnąć bez przerwy aż do
Plan Protal
w codziennej praktyce Strona 48 [ Pobierz całość w formacie PDF ]