[ Pobierz całość w formacie PDF ]
chyba przekonywać, że żadna z szanujących się Włoszek z
królewskim rodowodem, a o takiej synowej marzyli moi rodzice, nie
pokazałaby się w takim stroju.
Mam wrażenie, że niezwykle do siebie pasujecie". Wątpliwy
komplement jego ojca stał się teraz w pełni zrozumiały.
Najwidoczniej Nicco czytał w jej myślach, bo dodał:
- Jeśli wyjedziesz przed upływem miesiąca, ojciec zorientuje się,
że to było oszustwo.
- Bo było! Godne samego Machiavellego! - wybuchnęła. - Nie
chcę mieć z tym nic wspólnego.
- Ale masz - odparł twardo. - Przystąpiłaś do tej gry w chwili
podpisania kontraktu. Nie mam nic do stracenia, jednak konsekwencje
twoich decyzji spadną na głowę mojego młodszego brata, który jest
niewinny.
- Jak to? - zdumiała się.
71
Anula
ous
l
a
and
c
s
- Jeśli opuścisz mnie, nim ojciec uwierzy, że zrobiliśmy
wszystko, żeby stworzyć udane małżeństwo, zemści się na Enzie,
odbierając mu tytuł.
- Mówiłeś, że teraz patrzy na tę sprawę łagodniej.
- Niby tak, lecz gdy zorientuje się, że to był podstęp, zemści się
na mnie, karząc mojego brata. W przeciwieństwie do mnie Enzo
zawsze chciał zasiąść na tronie. Planuje wiele reform, które zasługują
na to, by je wprowadzić w życie. Może trudno ci to zrozumieć, ale
bardzo mu zależy, by zyskać uznanie ojca. Cały świat usunie mu się
spod stóp, jeśli straci tytuł. Teraz, kiedy założył rodzinę, byłaby to
szczególnie gorzka pigułka do przełknięcia. - Nicco dopił wino i
odsunął się od stołu. - Jeśli sumienie pozwala ci zerwać kontrakt,
który przecież był podpisany w dobrej wierze, odejdz. Tylko zrób to
natychmiast, nim odbiję od brzegu. Paszport jest w torbie. Na brzegu
chmara reporterów czeka, aż wyruszymy w podróż poślubną. Czyhają
na wszystko, co ma posmak skandalu. Cóż, jeśli chcesz dać im temat,
nawet nie poczekawszy, aż samolot mojego brata wystartuje...
Co za bezczelność! Jakim prawem wzbudza w niej poczucie
winy!
- To nie ja podpisywałam warunki konkursu. Nicco spojrzał na
nią nieprzyjaznie.
- Kiedyś znałem parę identycznych blizniąt. Zawsze odczuwali
ból w tym samym momencie. Kiedy jeden się skaleczył, drugi
krwawił. Gdy któryś z nich potrzebował pomocy, jego brat wyczuwał
niebezpieczeństwo i przybywał z odsieczą.
72
Anula
ous
l
a
and
c
s
- Ja też pospieszyłam siostrze na pomoc i spójrz, co się dzieje!
Zostałam porwana, podeptano moją dumę i przemocą zmuszono do
małżeństwa!
Nicco wzruszył ramionami.
- Znacznie gorzej byłoby, gdybyś poślubiła mężczyznę, który
chce być żonaty.
Dlaczego tak ubodła ją ta uwaga?
- To podła manipulacja, pogwałcenie praw ludzkich i boskich.
Do tego napuściliście na mnie prasę, która teraz nie da mi żyć...
Książęta, a niech to! Ty i twój braciszek jesteście zwyczajnymi
opryszkami!
Spojrzał na nią zmęczonym wzrokiem.
- Być może... Lecz te opryszki bardzo się kochają. Zrobiłem to
dla Enza, teraz ruch należy do ciebie.
Callie zadumała się głęboko. Braterska miłość... To mogła
zrozumieć. Wreszcie zapytała:
- Uważasz, że jeden miesiąc wystarczy, by twoi rodzice
uwierzyli w nasz związek?
- Po upływie trzydziestu dni do prasy dotrze plotka o złamanym
sercu pierworodnego syna Tescottich, którego opuściła żona.
Powodem rozstania okażą się niemożliwe do pokonania różnice
charakterów. Wszyscy będą mi współczuć, a ojciec nie będzie mógł
nic zrobić.
- Cześć. Nie ma mnie w domu. Zostaw wiadomość. Od-dzwonię,
jak wrócę.
73
Anula
ous
l
a
and
c
s
- Ann? Mówi Callie. Wiem, że tam jesteś. Nie mogłaś jeszcze
wyjść do pracy. Zadzwonię ponownie za dwie minuty. Odbierz, bo to
bardzo waż...
- Callie?
- Dzięki Bogu! Nie mam zbyt wiele czasu. - Nie była to prawda,
jednak nie chciała wdawać się w długie rozmowy z siostrą, kiedy
Nicco siedział tuż obok.
- W takim razie pogadamy pózniej. Odbiorę cię wieczorem z
lotniska, tak jak się umówiłyśmy.
- Nie... Właśnie dlatego dzwonię.
- Coś się stało? Masz taki dziwny głos. Czyżby książę dał ci się
we znaki?
- To długa historia. Posłuchaj... Muszę zostać w Turynie przez [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ocenkijessi.opx.pl
chyba przekonywać, że żadna z szanujących się Włoszek z
królewskim rodowodem, a o takiej synowej marzyli moi rodzice, nie
pokazałaby się w takim stroju.
Mam wrażenie, że niezwykle do siebie pasujecie". Wątpliwy
komplement jego ojca stał się teraz w pełni zrozumiały.
Najwidoczniej Nicco czytał w jej myślach, bo dodał:
- Jeśli wyjedziesz przed upływem miesiąca, ojciec zorientuje się,
że to było oszustwo.
- Bo było! Godne samego Machiavellego! - wybuchnęła. - Nie
chcę mieć z tym nic wspólnego.
- Ale masz - odparł twardo. - Przystąpiłaś do tej gry w chwili
podpisania kontraktu. Nie mam nic do stracenia, jednak konsekwencje
twoich decyzji spadną na głowę mojego młodszego brata, który jest
niewinny.
- Jak to? - zdumiała się.
71
Anula
ous
l
a
and
c
s
- Jeśli opuścisz mnie, nim ojciec uwierzy, że zrobiliśmy
wszystko, żeby stworzyć udane małżeństwo, zemści się na Enzie,
odbierając mu tytuł.
- Mówiłeś, że teraz patrzy na tę sprawę łagodniej.
- Niby tak, lecz gdy zorientuje się, że to był podstęp, zemści się
na mnie, karząc mojego brata. W przeciwieństwie do mnie Enzo
zawsze chciał zasiąść na tronie. Planuje wiele reform, które zasługują
na to, by je wprowadzić w życie. Może trudno ci to zrozumieć, ale
bardzo mu zależy, by zyskać uznanie ojca. Cały świat usunie mu się
spod stóp, jeśli straci tytuł. Teraz, kiedy założył rodzinę, byłaby to
szczególnie gorzka pigułka do przełknięcia. - Nicco dopił wino i
odsunął się od stołu. - Jeśli sumienie pozwala ci zerwać kontrakt,
który przecież był podpisany w dobrej wierze, odejdz. Tylko zrób to
natychmiast, nim odbiję od brzegu. Paszport jest w torbie. Na brzegu
chmara reporterów czeka, aż wyruszymy w podróż poślubną. Czyhają
na wszystko, co ma posmak skandalu. Cóż, jeśli chcesz dać im temat,
nawet nie poczekawszy, aż samolot mojego brata wystartuje...
Co za bezczelność! Jakim prawem wzbudza w niej poczucie
winy!
- To nie ja podpisywałam warunki konkursu. Nicco spojrzał na
nią nieprzyjaznie.
- Kiedyś znałem parę identycznych blizniąt. Zawsze odczuwali
ból w tym samym momencie. Kiedy jeden się skaleczył, drugi
krwawił. Gdy któryś z nich potrzebował pomocy, jego brat wyczuwał
niebezpieczeństwo i przybywał z odsieczą.
72
Anula
ous
l
a
and
c
s
- Ja też pospieszyłam siostrze na pomoc i spójrz, co się dzieje!
Zostałam porwana, podeptano moją dumę i przemocą zmuszono do
małżeństwa!
Nicco wzruszył ramionami.
- Znacznie gorzej byłoby, gdybyś poślubiła mężczyznę, który
chce być żonaty.
Dlaczego tak ubodła ją ta uwaga?
- To podła manipulacja, pogwałcenie praw ludzkich i boskich.
Do tego napuściliście na mnie prasę, która teraz nie da mi żyć...
Książęta, a niech to! Ty i twój braciszek jesteście zwyczajnymi
opryszkami!
Spojrzał na nią zmęczonym wzrokiem.
- Być może... Lecz te opryszki bardzo się kochają. Zrobiłem to
dla Enza, teraz ruch należy do ciebie.
Callie zadumała się głęboko. Braterska miłość... To mogła
zrozumieć. Wreszcie zapytała:
- Uważasz, że jeden miesiąc wystarczy, by twoi rodzice
uwierzyli w nasz związek?
- Po upływie trzydziestu dni do prasy dotrze plotka o złamanym
sercu pierworodnego syna Tescottich, którego opuściła żona.
Powodem rozstania okażą się niemożliwe do pokonania różnice
charakterów. Wszyscy będą mi współczuć, a ojciec nie będzie mógł
nic zrobić.
- Cześć. Nie ma mnie w domu. Zostaw wiadomość. Od-dzwonię,
jak wrócę.
73
Anula
ous
l
a
and
c
s
- Ann? Mówi Callie. Wiem, że tam jesteś. Nie mogłaś jeszcze
wyjść do pracy. Zadzwonię ponownie za dwie minuty. Odbierz, bo to
bardzo waż...
- Callie?
- Dzięki Bogu! Nie mam zbyt wiele czasu. - Nie była to prawda,
jednak nie chciała wdawać się w długie rozmowy z siostrą, kiedy
Nicco siedział tuż obok.
- W takim razie pogadamy pózniej. Odbiorę cię wieczorem z
lotniska, tak jak się umówiłyśmy.
- Nie... Właśnie dlatego dzwonię.
- Coś się stało? Masz taki dziwny głos. Czyżby książę dał ci się
we znaki?
- To długa historia. Posłuchaj... Muszę zostać w Turynie przez [ Pobierz całość w formacie PDF ]