[ Pobierz całość w formacie PDF ]
wasz prawdę, oddajesz komuś sprawiedliwość. Gdzieś tam wyrównują
- Zgadza się. - Ethan spojrzał na Singletona. - Ty jesteś specem od
siÄ™ szale niewidzialnej wagi.
wyszukiwania białych kruków. Masz czas, żeby mi pomóc przy tej spra
Aączące ich porozumienie rosło z każdym dniem. Zdumiewało go to,
wie?
a czasem niemal przerażało. Choć byli ze sobą zaledwie kilka tygodni,
Jasne. - Singleton kiwnął głową. - To brzmi interesująco. Ale co
Zoe udało się do niego zbliżyć bardziej niż komukolwiek innemu. Może
będzie, jeśli to, co odkryjesz, nie spełni oczekiwań Palomy Santany? Je
za bardzo. Widziała to, czego nie odkryła żadna z jego trzech poprzed
śli zdobędziesz niepodważalne dowody na to, że to jednak gospodyni
nich żon ani nikt z członków jego rodziny. Jeśli przyjrzy mu się jeszcze
zabiła Kirwana i skradła rękopis?
uważniej tymi swoimi tajemniczymi oczami, może zobaczyć rzeczy, któ
Ethan wzruszył ramionami.
re nie wyglądały najlepiej w świetle dnia.
- Jeśli Paloma Santana będzie nalegała, przekażę jej tę informację pry
Znowu ogarnęło go przeczucie nadciągającej katastrofy. Nigdy dotąd
watnie, a ona sama zdecyduje, co dalej. Nie ma powodu, by to podawać
nie zaangażował się w żaden związek tak głęboko. Oczywiście nie za
do publicznej wiadomości. Wszyscy, którzy mieli jakiś związek z tą spra
wsze wszystko układało się gładko, przypomniał sobie. Od czasu do cza
wą, od dawna nie żyją, łącznie z Marią Torres. Udowodnienie, że rzeczy
su pojawiały się problemy. Ale z każdym dniem Ethan nabierał pewno
wiście zamordowała Kirwana, nie miałoby teraz żadnego znaczenia.
ści, że gdyby Zoe od niego odeszła, on znalazłby się na prostej drodze do
- Ale, wujku - odezwał się Jeff. - Chyba chcesz, żeby pisali o tym
piekła.
w gazetach i mówili w telewizji? Mama powiedziała, że to byłaby dla
ciebie świetna reklama.
Po kolacji Ethan i Singleton zabrali Jeffa i Theo na wideo po drugiej
- No - przytaknął Theo. - A poza tym ty i mama zawsze powtarzacie, stronie Fountain Square. Zoe siedziała na zielonej ławce z kutego żelaza
że trzeba mówić prawdę.
razem z Arcadia i Bonnie. Wieczór był chłodny, jak to często bywa na
- Powiem prawdę Palomie Santanie, bo jest moją klientką. Ale to nie pustyni, ale patio, na którym stały ławki, było ogrzewane wielkimi, pro
znaczy, że należy to pózniej ogłosić w wieczornych wiadomościach.
mieniującymi złotym światłem grzejnikami. Setki malutkich białych
światełek, zwiastujących rychłe nadejście Jesiennego Festiwalu, zdobiły
- A który mężczyzna mówi wiele?
sklepy i drzewa. Organizowana co roku uroczystość była początkiem trwa
- Daj mu trochę czasu - powiedziała Bonnie. - Nie jest przyzwycza
jącego aż do świąt Bożego Narodzenia sezonu zakupów.
jony do tego, że ktoś interesuje się skomplikowaną stroną jego natury.
Arcadia patrzyła, jak chłopcy w towarzystwie dwóch mężczyzn znika
Bóg jeden wie, że żadnej z jego byłych nie przyszło do głowy lepiej go
jÄ… po drugiej stronie patio.
poznać. Wystarczało im to, co widać gołym okiem.
- Czy Singleton już się z tobą umówił, Bonnie?
Arcadia pokiwała głową.
Bonnie nie poruszyła się ani nie oderwała wzroku od wejścia do pawi
- Mężczyzna taki jak on potrafi zadbać o siebie i tę drugą osobę także.
lonu wideo.
- Owszem - przyznała Bonnie - ale żadna z nich nie miała zamiaru zadbać
- Nie.
o niego, w każdym razie nie pomyślała, by zrobić cokolwiek w rym kierunku.
- Hm... - mruknęła Arcadia. - Ciekawe, dlaczego?
- Może Emanowi się to podobało - mruknęła Zoe.
- Dlaczego sądzisz, że interesuję go bardziej niż powinna przyjaciół
Bonnie rozmyślała o tym przez chwilę.
ka? spytała Bonnie cicho.
- Może masz rację. W ten sposób mniej ryzykował. Mogę ci jednak
Zoe szybko odwróciła głowę.
powiedzieć, że jego problemy z porozumiewaniem się zaczęły się nasilać
- %7łartujesz? Nie widziałaś, jak on na ciebie patrzy?
po śmierci Drew.
- Nie chce się spieszyć - powiedziała Arcadia. - Nie chce wywierać
- Ethan na pewno ma duże poczucie winy - powiedziała Zoe. - Był
na tobie presji. Woli się najpierw upewnić, że nie jest ci obojętny.
jego starszym bratem. Zawsze będzie uważał, że nie zrobił tego, co powi
Zoe kiwnęła głową.
nien: nie ochronił Drew.
- Jest raczej ostrożny.
Dobrze wiedziała, co czuje Ethan. Ona także nigdy już nie uwolni się
Bonnie prychnęła, co mogło być wyrazem zarówno rozbawienia, jak
od podobnego poczucia winy. Ona i Preston obiecali sobie, że będą się
i rozpaczy.
sobą nawzajem opiekować. Ale jej się nie udało go uratować. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl ocenkijessi.opx.pl
wasz prawdę, oddajesz komuś sprawiedliwość. Gdzieś tam wyrównują
- Zgadza się. - Ethan spojrzał na Singletona. - Ty jesteś specem od
siÄ™ szale niewidzialnej wagi.
wyszukiwania białych kruków. Masz czas, żeby mi pomóc przy tej spra
Aączące ich porozumienie rosło z każdym dniem. Zdumiewało go to,
wie?
a czasem niemal przerażało. Choć byli ze sobą zaledwie kilka tygodni,
Jasne. - Singleton kiwnął głową. - To brzmi interesująco. Ale co
Zoe udało się do niego zbliżyć bardziej niż komukolwiek innemu. Może
będzie, jeśli to, co odkryjesz, nie spełni oczekiwań Palomy Santany? Je
za bardzo. Widziała to, czego nie odkryła żadna z jego trzech poprzed
śli zdobędziesz niepodważalne dowody na to, że to jednak gospodyni
nich żon ani nikt z członków jego rodziny. Jeśli przyjrzy mu się jeszcze
zabiła Kirwana i skradła rękopis?
uważniej tymi swoimi tajemniczymi oczami, może zobaczyć rzeczy, któ
Ethan wzruszył ramionami.
re nie wyglądały najlepiej w świetle dnia.
- Jeśli Paloma Santana będzie nalegała, przekażę jej tę informację pry
Znowu ogarnęło go przeczucie nadciągającej katastrofy. Nigdy dotąd
watnie, a ona sama zdecyduje, co dalej. Nie ma powodu, by to podawać
nie zaangażował się w żaden związek tak głęboko. Oczywiście nie za
do publicznej wiadomości. Wszyscy, którzy mieli jakiś związek z tą spra
wsze wszystko układało się gładko, przypomniał sobie. Od czasu do cza
wą, od dawna nie żyją, łącznie z Marią Torres. Udowodnienie, że rzeczy
su pojawiały się problemy. Ale z każdym dniem Ethan nabierał pewno
wiście zamordowała Kirwana, nie miałoby teraz żadnego znaczenia.
ści, że gdyby Zoe od niego odeszła, on znalazłby się na prostej drodze do
- Ale, wujku - odezwał się Jeff. - Chyba chcesz, żeby pisali o tym
piekła.
w gazetach i mówili w telewizji? Mama powiedziała, że to byłaby dla
ciebie świetna reklama.
Po kolacji Ethan i Singleton zabrali Jeffa i Theo na wideo po drugiej
- No - przytaknął Theo. - A poza tym ty i mama zawsze powtarzacie, stronie Fountain Square. Zoe siedziała na zielonej ławce z kutego żelaza
że trzeba mówić prawdę.
razem z Arcadia i Bonnie. Wieczór był chłodny, jak to często bywa na
- Powiem prawdę Palomie Santanie, bo jest moją klientką. Ale to nie pustyni, ale patio, na którym stały ławki, było ogrzewane wielkimi, pro
znaczy, że należy to pózniej ogłosić w wieczornych wiadomościach.
mieniującymi złotym światłem grzejnikami. Setki malutkich białych
światełek, zwiastujących rychłe nadejście Jesiennego Festiwalu, zdobiły
- A który mężczyzna mówi wiele?
sklepy i drzewa. Organizowana co roku uroczystość była początkiem trwa
- Daj mu trochę czasu - powiedziała Bonnie. - Nie jest przyzwycza
jącego aż do świąt Bożego Narodzenia sezonu zakupów.
jony do tego, że ktoś interesuje się skomplikowaną stroną jego natury.
Arcadia patrzyła, jak chłopcy w towarzystwie dwóch mężczyzn znika
Bóg jeden wie, że żadnej z jego byłych nie przyszło do głowy lepiej go
jÄ… po drugiej stronie patio.
poznać. Wystarczało im to, co widać gołym okiem.
- Czy Singleton już się z tobą umówił, Bonnie?
Arcadia pokiwała głową.
Bonnie nie poruszyła się ani nie oderwała wzroku od wejścia do pawi
- Mężczyzna taki jak on potrafi zadbać o siebie i tę drugą osobę także.
lonu wideo.
- Owszem - przyznała Bonnie - ale żadna z nich nie miała zamiaru zadbać
- Nie.
o niego, w każdym razie nie pomyślała, by zrobić cokolwiek w rym kierunku.
- Hm... - mruknęła Arcadia. - Ciekawe, dlaczego?
- Może Emanowi się to podobało - mruknęła Zoe.
- Dlaczego sądzisz, że interesuję go bardziej niż powinna przyjaciół
Bonnie rozmyślała o tym przez chwilę.
ka? spytała Bonnie cicho.
- Może masz rację. W ten sposób mniej ryzykował. Mogę ci jednak
Zoe szybko odwróciła głowę.
powiedzieć, że jego problemy z porozumiewaniem się zaczęły się nasilać
- %7łartujesz? Nie widziałaś, jak on na ciebie patrzy?
po śmierci Drew.
- Nie chce się spieszyć - powiedziała Arcadia. - Nie chce wywierać
- Ethan na pewno ma duże poczucie winy - powiedziała Zoe. - Był
na tobie presji. Woli się najpierw upewnić, że nie jest ci obojętny.
jego starszym bratem. Zawsze będzie uważał, że nie zrobił tego, co powi
Zoe kiwnęła głową.
nien: nie ochronił Drew.
- Jest raczej ostrożny.
Dobrze wiedziała, co czuje Ethan. Ona także nigdy już nie uwolni się
Bonnie prychnęła, co mogło być wyrazem zarówno rozbawienia, jak
od podobnego poczucia winy. Ona i Preston obiecali sobie, że będą się
i rozpaczy.
sobą nawzajem opiekować. Ale jej się nie udało go uratować. [ Pobierz całość w formacie PDF ]